
Jedną z największych wad wielu trenerów jest ciągłe narzekanie. Bardzo często zamiast na możliwościach skupiają się na przeszkodach. W Indiach przeciwności jest wiele, jednak zapał chłopców którzy przychodzą na zajęcia i ich wiara w to, że mogą się czegoś nauczyć napędza Cię do pracy. Warunki są jakie są, ale powoli, małymi kroczkami się to zmienia, a ja się jedynie cieszę, że mogę dołożyć do tego malutką cegiełkę. Zapraszam na krótką fotorelację z zajęć treningowych.
Nie jest oczywiście tak, że nie ma żadnych zielonych boisk, bo jedno takie dzisiaj odwiedziłem. W zależności od potrzeb służy do rozgrywek meczów krykieta, ale także piłki nożnej 🙂